Co można zrobić dzięki kilku narzędziom znalezionym w domu? Na przykład zaproponować szpitalom outsourcing w zdejmowaniu gipsu. W niedzielę pojechałam z szanownym kolegą W. na zdjęcie gipsu. Biedaczek z powodu skręcenia kostki został uwięziony w białym bucie na dwa tygodnie... Wchodzimy do gmachu, uderzamy do rejestracji a tam pani mało entuzjastycznie uświadamia nas, że w niedzielę gipsów nie zdejmują, a w ogóle to trzeba się umówić. |
Atmosfera pod 6. była mocno statyczna, trochę kulejąca i zdecydowanie gipsowa. Pokręciliśmy się pół godziny bezskutecznie próbując pokazać nogę W. lekarzowi, aż nadszedł czas na plan B.
Akcja zakończyła się powodzeniem, pomijając kałużę krwi na tarasie. Żartuję. Specjalnie wybraliśmy małe narzędzie ze ściernymi tarczkami, które przy zetknięciu ze skórą nie robi krzywdy. Alternatywą było użycie szlifierki kątowej, jednak nie zauważyłam wymiernie dużego zaufania do mojej osoby ani ze strony W. ani mojej własnej.