Pomysł powstał przypadkiem, podczas wyprawy na działkę. Sprzątając strych (wspaniały strych! o tym co kryje wspomnę jeszcze nie raz!) oraz sadząc las tuj wzdłuż płotu, w pocie czoła i skwarze słońca narodził się ów projekt. Jeśli w najbliższym czasie nie sadzicie, ani nie sprzątacie strychu, po surowce udajcie się na przykład do sklepów ogrodniczych, sąsiadów działkowców i ogrodników, piwnic, portali ogłoszeń lokalnych (po resztki mebli). |
Po testach mebli w niełatwym terenie (bo na piaszczystej plaży), z czystym sumieniem polecam Wam szybką w montażu, stabilną i absolutnie upcyklingową konstrukcję z donic i drzwiczek od szafek.
Wersja I
- co najmniej 6 plastikowych donic średniej wielkości
- blatu - może być stare skrzydło drzwiczek od szafki albo inna część meblowa
- flamastra
- tackera
- plastikowych zipów /trytytek :)
- wiertarki / wycinacza otworów / narzędzia do zrobienia otworów w donicach
Potrzebujesz minimum dwóch takich podwójnych zestawów - jeśli masz odpowiednio więcej materiału, zrób 4x 2.
Z ziemią stykają się podwójnie zestawione doniczki.
Wersja II
Życzę Wam pięknych stolików!