Dawno nie pisałam o technikach rękodzielniczych - przepraszam ;) Braki należy nadrobić szybciutko, więc przedstawiam Wam wspaniałą wschodnią tradycję zdobniczą. Czym jest Ebru? W bardzo dużym skrócie, jest to sztuka malowania na wodzie, której efekty uwiecznia się poprzez odbicie na papierze lub tkaninie. Ze względu na struktury jakie można uzyskać, niektórzy używają nazwy "marmurkowanie". Nie wiemy dokładnie gdzie i kiedy narodziła się sztuka Ebru, szacuje się jednak że mógł to być VI. wiek w Azji Środkowej. Pierwsze wzmianki pochodzą z Chin i Japonii, jednak pierwsze prace (na papierze) pochodzą z Imperium Osmańskiego (więcej o historii Ebru przeczytacie w tym linku). |
Absolutnie magicznie :)
W niskim ale obszernym naczyniu z wodą, specjalnym "szpikulcem" lub pędzlami z włosia końskiego umieszcza się barwniki (dawniej pochodzenia roślinnego i zwierzęcego), które dzięki zagęszczaczom utrzymują się na powierzchni. Następnie przy użyciu przeróżnych narzędzi, tak jak w malarstwie, nadaje się plamkom określone kształty. Mistrzowie techniki potrafią wyczarować z nich nie tylko pojedyncze obiekty, ale całe krajobrazy.
Gdy wzór jest gotowy, na wodzie bardzo delikatnie kładzie się kartkę lub materiał tak, żeby obraz bez zniekształceń odbił się na ich powierzchni. Nie mam potwierdzonych informacji, czy jeden obraz można odbić kilka razy - podejrzewam, że nie, bo barwniki są przenoszone z wody na materiał więc na wodzie pewnie pozostaje wątłe widmo :) Tym bardziej jestem pełna podziwu dla artystów tej tehcniki.
| |
Za to nie wszyscy słyszeli o swirlingu - tą techniką ozdabia się np. instrumenty muzyczne lub meble.