Wymieniacie się czasem ciuchami ze znajomymi? A może preferujecie lokalne wymiany z nieznajomymi? Na razie przetestowałam opcję pierwszą, sprawdza się zwłaszcza wśród osób o podobnych gabarytach i gustach. Co do drugiej, w najbliższym czasie będę miała okazję spróbować, bo wielkimi krokami nadchodzą Uwolnij Łacha i Swapmnie. Co prawda, odbywają się w Warszawie (bo w tej okolicy chwilowo się orientuję), ale podobne wydarzenia znajdziecie w większości Polskich miast - jeśli nie, może warto pomyśleć o organizacji takowych? ;) |
Takich niesztampowych elementów garderoby często pozbywają się (nie)znajomi - bo się opatrzyły. Poluję też na bluzki z przyjemnych materiałów, w fajnych kolorach ale niekoniecznie o fajnych krojach - są idealnym surowcem dla domowych przeróbek }:>
Najprostsze jest wycięcie dekoltu w łódkę. Wyszło mi tak (sorry za jakość zdjęć, chwilowo dysponuję tylko "aparatem" w telefonie...):
Przy wycinaniu, trzeba pamiętać aby robić to tuż przy ściągaczu. W przeciwnym razie dekolt wyjdzie tak ogromny, że ciuch nie będzie się trzymać na ramionach (uśmierciłam tak jeden fajny t-shirt...). Dobrze jest też rozciągnąć krawędź dekoltu w celu jej zawinięcia - ładniej się układa.
Trochę inspiracji znajdziecie też w starszych postach.