Dwa dni w chatce na skraju lasu przypomniały mi jak bardzo tęsknię za przyrodą i zwierzaczkami. Udało mi się spotkać jeża, szczurka, zbierające nektar pszczoły, myszołowa, duuuużo kotów i kur oraz niesamowicie wielkiego koguta z pobliskiego gospodarstwa. Było po prostu miło i inspirująco.
Dzięki kamerce zainstalowanej w pobliżu gniazda, od prawie tygodnia internauci mogą podglądać życie lęgowe Bielika (tak, tego który widnieje na polskim godle :)). Jest to pierwsza tego typu akcja, nie dziwi więc zaangażowanie i entuzjazm sympatyków i naukowców, którzy 24/7 poglądają skrzydlatą parę wymieniając się spostrzeżeniami na facebookowym fanpage'u: http://www.facebook.com/BielikiOnline
Sporo fajnych informacji można znaleźć u źródła:
http://www.lasy.gov.pl/dla-mediow/informacje-prasowe/bieliki-online-zobacz-narodziny-krola-przestworzy ,
między innymi to, że Bielik wcale nie jest orłem za to jest monogamiczny, albo to że po II Wojnie Światowej w Polsce było tylko 45-50 par tych ptaków, teraz około 1000-1400.
Ja się wkręciłam - w przerwach od robienia biżu wpatruję się w małe okienko i podglądam życie ptasich dostojników. Poza tym bardzo podobają mi się ich dzioby :)