Niedawny post o moim książkowym znalezisku przy osiedlowym śmietniku wywołał zaskakująco dużo emocji. Sporo też pojawiło się głosów, że z oddawaniem książek do bibliotek nie jest tak różowo, bo instytucje paradoksalnie książek nie przyjmują... Dla mnie jest to troszkę niezrozumiałe, ale zastanówmy się lepiej jakie mamy inne wyjścia. A jest ich całkiem sporo.
Wymiana i sprzedaż przez internet
Nie tylko ciuchy można puszczać w ruch korzystając z dobrodziejstw internetu - znalazło się też miejsce dla książek. Jest kilka popularnych portali pośredniczących w wymianie lub sprzedaży używanej literatury. Nie wspominając o Allegro czy Gumtree, oto adresy skoncentrowane prawie wyłącznie na osieroconych woluminach:
Podaj.net - wymiana książek, filmów, gier
http://podaj.net/http://bookandmore.pl/
Tezeusz - internetowy antykwariat
http://antykwariat.tezeusz.pl/page/skupksiazek
SprzedamKsiążki.pl / SprzedamPodręczniki.pl - jak nazwa wskazuje, portal do sprzedaży używanych książek
http://sprzedampodreczniki.pl/
Jest tego więcej - zachęcam do samodzielnych poszukiwań.
Nie tylko ciuchy można puszczać w ruch korzystając z dobrodziejstw internetu - znalazło się też miejsce dla książek. Jest kilka popularnych portali pośredniczących w wymianie lub sprzedaży używanej literatury. Nie wspominając o Allegro czy Gumtree, oto adresy skoncentrowane prawie wyłącznie na osieroconych woluminach:
Podaj.net - wymiana książek, filmów, gier
http://podaj.net/http://bookandmore.pl/
Tezeusz - internetowy antykwariat
http://antykwariat.tezeusz.pl/page/skupksiazek
SprzedamKsiążki.pl / SprzedamPodręczniki.pl - jak nazwa wskazuje, portal do sprzedaży używanych książek
http://sprzedampodreczniki.pl/
Jest tego więcej - zachęcam do samodzielnych poszukiwań.
Bookcrossing
Bardzo ciekawym i wartym podchwycenia pomysłem jest BookCrossing. Głównym założeniem jest puszczanie przeczytanych książek w obieg, w kontrolowany sposób - ważne, żeby nie zalegały na półce. Na anglojęzycznej stronie (zakładam, że oficjalnej) znajdziemy kilka pomysłów uwalniania - bezpośrednie podarowanie znajomym, pozostawienie jej w miejscu uczęszczanym przez potencjalnych zainteresowanych (szkoła, klubokawiarnia) czy organizowanie stałych miejsc wymiany (takie znajdziemy też w Polsce!).
Urozmaiceniem i jak sądzę zachęceniem do zabawy jest umożliwienie uczestnikom śledzenia drogi uwolnionej książki. Jak to działa? Najpierw nadajemy jej specjalny numer - w sieci znajdziecie gotowe do wydrukowania karty, które należy załączyć do książki (na tych polskich naturalnie widnieją subtelne reklamy...). Następnie rejestrujemy numer na polskiej stronie BookCrossingu i śledzimy, licząc że następny czytelnik zamelduje się z naszą książką w sieci.
Rzecz jasna nie musimy tego wszystkiego robić. Wystarczy załączyć info, że to BookCrossing - żeby znalazca miał świadomość, że przygarnia publikację legalnie.
W wymianę książek zaangażowanych jest kilka polskich miast, trochę bibliotek, sporo kawiarni. Warto rozeznać się w lokalnych działaniach - pchle targi, duże antykwariaty, czasowe wydarzenia BookCrossingowe.
PS: Artykuł dotyczy wszystkich książek, także tych starych i popularnych. Znalezione przeze mnie staruszki powoli znajdują nowych właścicieli, mimo swojego wieku.
PS2: Warszawiakom polecam ogromny antykwariat na Bazarze Szembeka.
Bardzo ciekawym i wartym podchwycenia pomysłem jest BookCrossing. Głównym założeniem jest puszczanie przeczytanych książek w obieg, w kontrolowany sposób - ważne, żeby nie zalegały na półce. Na anglojęzycznej stronie (zakładam, że oficjalnej) znajdziemy kilka pomysłów uwalniania - bezpośrednie podarowanie znajomym, pozostawienie jej w miejscu uczęszczanym przez potencjalnych zainteresowanych (szkoła, klubokawiarnia) czy organizowanie stałych miejsc wymiany (takie znajdziemy też w Polsce!).
Urozmaiceniem i jak sądzę zachęceniem do zabawy jest umożliwienie uczestnikom śledzenia drogi uwolnionej książki. Jak to działa? Najpierw nadajemy jej specjalny numer - w sieci znajdziecie gotowe do wydrukowania karty, które należy załączyć do książki (na tych polskich naturalnie widnieją subtelne reklamy...). Następnie rejestrujemy numer na polskiej stronie BookCrossingu i śledzimy, licząc że następny czytelnik zamelduje się z naszą książką w sieci.
Rzecz jasna nie musimy tego wszystkiego robić. Wystarczy załączyć info, że to BookCrossing - żeby znalazca miał świadomość, że przygarnia publikację legalnie.
W wymianę książek zaangażowanych jest kilka polskich miast, trochę bibliotek, sporo kawiarni. Warto rozeznać się w lokalnych działaniach - pchle targi, duże antykwariaty, czasowe wydarzenia BookCrossingowe.
PS: Artykuł dotyczy wszystkich książek, także tych starych i popularnych. Znalezione przeze mnie staruszki powoli znajdują nowych właścicieli, mimo swojego wieku.
PS2: Warszawiakom polecam ogromny antykwariat na Bazarze Szembeka.
To nie jest artykuł sponsorowany. Znalezienie powyższych informacji zajęło mi mniej niż 10 minut, co dowodzi że niewyrzucanie książek na śmietnik nie jest takie trudne. Zachęcam do ruszenia dupci i większego zaangażowania w rzeczy pozornie błahe.
