
Używam zwykłego impregnatu w spray'u, Coccine sport. Można go zdobyć w dużych hipermarketach (także tych sportowych), na allegro oraz internetowych sklepach z chemią lub sprzętem trekkingowym. Cena oscyluje w granicach 30-40pln za 400ml.
Informacja na opakowaniu wskazuje, że preparat jest uniwersalny - można go używać do odzieży sportowej, skór, obuwia, namiotów, parasoli itp.
Chroni przed lekkimi zabrudzeniami i wilgocią - potwierdzam.
Sugerowane jest nakładanie 2-3 warstw, powtarzając czynność regularnie (np. po praniu, ale to dotyczy odzieży).
Dużą zaletą w impregnacji soutache'u jest wzmocnienie kolorów sznurków. Nabierają też bardzo delikatnego połysku.
Trzeba uważać tylko, żeby nie nałożyć impregnatu zbyt dużo - mogą powstać białe plamki, na szczęście ścieralne szmatką.
Macie doświadczenie w impregnowaniu soutache'u? Bardzo chętnie poznam Wasze spostrzeżenia, może warto spróbować czegoś innego :)