
W cudowny sposób znalazło się sporo poukrywanych wcześniej t-shirtów, szaliczków i sukienek - nie jest to zadziwiające gdyż, jak większość kobiet mam odruch chomikowania starych ubrań, bo a nóż wrócą do mody albo przydadzą mi się przy remoncie/kopaniu w ogródku/bieganiu/łażeniu po domu.
I tak zaczęłam szukać innego kanału dystrybucji dla moich starych ubrań i dodatków, a znalazłam dość szybko - internet i pchle targi.
Pomijając względy ekonomiczne, owe rozwiązania mają jedną bardzo ważną zaletę - pomagają w zmniejszeniu ilości odpadów.
Dlaczego?
Stare graty zgromadzone w domu są wykonane z pewnych materiałów, które mają określony czas żywotności - w szczególności rzeczy z gumy czy delikatnych materiałów. Szkoda, żeby kolorowe koszulki ze 100% bawełny zleżały się w mojej szafie, tracąc na elastyczności przez co zaczną się rozchodzić i dziurawić (wiedza nabyta empirycznie). Lepiej, żeby wykorzystał je ktoś inny, zgodnie z przeznaczeniem. A już na pewno nie ma mowy o wyrzucaniu.
Jeżeli znaleźliśmy nabywcę naszych staroci, możemy być spokojni o los owych gratów. Jeżeli ktoś poświęcił swój czas i środki oznacza, że mu trochę na owej rzeczy zależy. Tym samym walczymy z brzydkim nawykiem "łatwo przyszło, łatwo poszło". Czując, że trzeba było się o rzecz trochę postarać bardziej ją szanujemy - nawet jeżeli jest to tylko wydanie kilku groszy czy wymiana starego i nielubianego przez nas zestawu do herbaty. A dbając o rzeczy dajemy im dłuższe życie, zmniejszając tym samym ilość produkowanych śmieci.
Poza tym, małym wysiłkiem możemy sprawić komuś przyjemność - może spodnie z Zary sprzed 3 sezonów przetrzymywane w naszej garderobie są czyimś marzeniem a dla nas tylko starym ciuchem? Może ta osoba nie zdążyła się w nie zaopatrzyć albo po prostu nie stać ją było na nowe? Puszczanie w ruch starych rzeczy wspomaga wielkie kopalnie vintage i second hand (do spotkania np. na pchlich targach). Nie jest tajemnicą, że osoby kochające nonkonformistyczny ubiór budują swoją garderobę właśnie tam.
I w końcu, nie trzeba być fizykiem ani filozofem żeby zauważyć, że rzeczy zajmują miejsce. Tak, tak - pozbywając się starych rzeczy zrobimy godne miejsce na nowe nabytki lub po prostu więcej miejsca do naszego funkcjonowania.
Przyznam z wielkim zadowoleniem, że udało mi się sprzedać kilka ciuszków przez allegro. Zabawne, czułam straszną dumę ze znalezienia im nowych domów i osób które je docenią. Chyba jest to swego rodzaju podziękowanie rzeczom, że mi dobrze służyły :)